WARSZAWA:   Wesoła - Wawer - Praga Południe - Rembertów

Wybierz wydanie:

Logowanie

automatyczne logowanie
Zarejestruj się    Zapomniałem hasła

Czwartek, 1 czerwca 2023 r.
Imieniny obchodzą: Hortencja, Jakub, Konrad

Z PTTK na Roztocze

Bożena Jaźwińska  |  2 czerwca 2011

Kolejną wyprawą Koła PTTK w Wesołej była wycieczka do Zamościa i na Roztocze. Wyjechaliśmy bardzo wcześnie w słoneczny sobotni poranek 21 maja. Pierwszym etapem naszej podróży był Zamość, miasto nazywane Miastem Idealnym, Perłą Renesansu, Miastem Arkad lub Padwą Północy, którego starówka już w 1992 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

Zamość został założony przez kanclerza i hetmana Jana Zamoyskiego w 1580 r., a miasto zaprojektował i budował włoski architekt Bernardo Morando.

Zwiedzaliśmy cały zespół staromiejski – rynek, kamieniczki, katedrę, a jedna grupa także najpotężniejszy fragment fortyfikacji – Bastion VII, w którym dzięki Zamojskiemu Bractwu Rycerskiemu odpaliliśmy armatę. Obejrzeliśmy także rotundę i ratusz z 52-metrową wieżą. Udało nam się wysłuchać hejnału odgrywanego z wieży, co ciekawe, tylko w trzy strony świata.

Z Zamościa udaliśmy się na Roztocze. Urozmaicona rzeźba terenu, zróżnicowane warunki glebowe, siedliskowe, wilgotnościowe i klimatyczne – to wszystko sprawia, że przyroda Roztocza jest niezwykle bogata. Co udało nam się naocznie stwierdzić, spacerując „szlakiem szumów” – małych, kaskadowo ułożonych wodospadów, występujących na rzece Tanew.

Następnego dnia obejrzeliśmy ciekawe zbiory zgromadzone przez proboszcza miejscowej parafii NMP w muzeach: Wsi Krasnobrodzkiej oraz wieńców dożynkowych.

Odwiedziliśmy tez Kapliczkę na Wodzie – miejsce kultu maryjnego, słynącą z uzdrowień, zaczerpnęliśmy wody słynącej z leczniczych właściwości, która wypływa z pobliskiego źródła. Tak pokrzepieni udaliśmy na dalsze zwiedzanie do Zwierzyńca – miasta ogrodu nazywanego Perłą Roztocza. Zwiedzanie zaczęliśmy od Muzeum Roztoczańskiego Parku Narodowego z bardzo ciekawą multimedialną ekspozycją. Następnie z przewodnikiem przeszliśmy na Bukową Górę poprzez knieje RPN-u.

Później pojechaliśmy nad Stawy Echo, gdzie mieliśmy szczęście podziwiać dziko żyjące koniki polskie, czyli potomków dzikich koni leśnych – tarpanów w naturalnym środowisku. Kolejnym etapem zwiedzania było miasto Zwierzyniec, w którym zobaczyliśmy zabytki związane z Ordynacją Zamoyskich: browar, kościółek św. Jana Nepomucena, młyn wodny oraz pomnik Szarańczy. Ostatnim punktem programu był przejazd przez miasteczko Szczebrzeszyn, gdzie zobaczyliśmy pomnik słynnego chrząszcza, który, jak oceniliśmy, przypomina raczej konika polnego.

To co zobaczyliśmy, to tylko kilka z licznych atrakcji proponowanych nam przez Zamość i Roztocze. Myślę, że większość z nas przyjedzie tu jeszcze w przyszłości, do czego serdecznie zachęcamy wszystkich, którzy nie byli na naszej wyprawie.

 

 

Tagi: PTTK, wycieczka, turystyka, Roztocze


Komentarze użytkowników (0)

Dodaj komentarz
stalgast2
Zgłoś wydarzenie

Archiwum wydań drukowanych
 

Nasza ankieta

Jaką potrawę wielkanocną lubisz najbardziej?

barszcz biały z kiełbasą
żurek na zakwasie
pieczona biała kiełbasa
pasztet wielkanocny
mazurek
pascha
wielkanocna baba
sernik
inne
Zobacz wyniki

Newsletter

Zaprenumeruj nasz newsletter. Wpisz swój adres e-mail:
Zapisz Usuń