Warszawa rowerowo
Harcerz 296 WWDH „Wir” Bartłomiej Formański | 1 czerwca 2015
Upragniona wiosna wkroczyła do miasta wielkimi krokami. Po długim wyczekiwaniu ujrzałem wreszcie moje miasto skąpane w słońcu. Już wiedziałem, co będę robił w nadchodzący weekend. Oczyściłem mój rower, napompowałem koła, sprawdziłem hamulce i postanowiłem wyruszyć w plener.
Nie jestem zwolennikiem jazdy rowerem po mieście, przepychania się wśród przechodniów, jeżdżenia w ciągłym zgiełku. Fascynuje mnie jazda wśród natury, lasów, blisko przyrody i ptaków. Na szczęście moje województwo mazowieckie jest w stanie zapewnić mi wszystkie te dobroci.
W sobotę wybrałem się z wujkiem Maćkiem, niezwykłym podróżnikiem, na wyprawę rowerową do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Start podróży był w Starej Miłośnie. Następnie lasami dojechaliśmy do bagien. Największe wrażenie zrobiły na mnie brzozy wyrastające z tych mokradeł.
Tam zrobiliśmy chwilę przerwy na zdjęcia i posiłek. Następnym punktem naszej wyprawy była polana z pozostałościami bunkra z okresu II wojny światowej. Odwiedziliśmy również „Górę Lotnika” w Michalinie. Nazwa tego miejsca pochodzi z czasów II wojny światowej. Tu rozbił się samolot „Liberator” KG 939 „A-Able” z 31 Dywizjonu Bombowego Sił Powietrznych Południowej Afryki (SAAF), który wziął udział w akcji niesienia pomocy Powstaniu Warszawskiemu pod kryptonimem „Warsaw Concerto”. Leciał z Włoch, żeby dostarczyć powstańcom broń, lekarstwa, amunicję i żywność. Nad Warszawą maszyna dostała się pod silny ostrzał niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. Pomimo to załoga dokonała zrzutu. Następnie palący się samolot został skierowany przez dowódcę kapitana Van Eyssena w kierunku linii sowieckich. Stopniowo tracił jednak wysokość oraz sterowność. Rozbił się w lesie w Michalinie w nocy z 14 na 15 sierpnia 1944 roku. W katastrofie zginęło trzech lotników, porucznik Hamilton oraz sierżanci Mayes i Hudson.
Następnie dojechaliśmy do miejscowości Góraszka, gdzie obejrzeliśmy lotnisko. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni udaliśmy się w drogę powrotną.
Było to dla mnie fantastyczne przeżycie. Polecam wszystkim takie spędzanie czasu z kilku istotnych powodów. Województwo mazowieckie jest przepiękne krajobrazowo i bogate historycznie. Warto poznać region, w którym się mieszka i być mile zaskoczonym.
W ostatnich czasach dotarły informacje o bardzo dużym stężeniu substancji toksycznych w powietrzu. Taka wyprawa do lasu to ogromny zastrzyk świeżego powietrza dla naszych płuc.
Tagi: wycieczki rowerowe, harcerze, wycieczki harcerzy, Warszawa
Komentarze użytkowników (0)
Dodaj komentarzKalendarz Imprez
Najbliższe wydarzenia
10 maja - 27 września 2023
Psie spacery z trenerem psów w Wesołej
Sobota, 3 czerwca 2023
Studium dla Wesołej: spotkanie z mieszkańcami i mieszkankami
Sobota, 3 czerwca 2023
VII Rolkowisko w Wesołej - wyścigi na Rolkostradzie


Nasza ankieta
Jaką potrawę wielkanocną lubisz najbardziej?